WSTĘP – do nowenny za kapłanów i Siostry zakonne – nauka o OBMOWIE

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

NOWENNA ZA KAPŁANÓW ŚW. JAN MARIA VIANNEY – NAUKA O OBMOWIE

 

https://youtu.be/gXZIZ7sG88s

Modlitwa początkowa:

„Kiedy kapłan udziela wam rozgrzeszenia, nie mówi: „Bóg ci przebacza”, lecz: „Ja odpuszczam tobie grzechy”.
Podczas konsekracji nie mówi: „Oto Ciało Pana”, lecz mówi: „Oto Ciało moje”.
Gdyby nie było sakramentu kapłaństwa, nie mielibyśmy Pana wśród nas.
Kto bowiem włożył Go do tabernakulum? Kapłan.
Kto przyjął wasze dusze do Kościoła, kiedyście się narodzili? Kapłan.
Kto karmi je, by miały siłę do ziemskiego pielgrzymowania? Kapłan.
Kto przygotuje je, aby mogły stanąć przed Bogiem wykąpane we Krwi Jezusa Chrystusa? Kapłan. Zawsze Kapłan!
A kiedy dusza popadnie w grzech śmiertelny, kto ją wskrzesi do życia? Kto przywróci jej spokój sumienia? Tylko Kapłan.
Nie znajdziecie żadnego dobra, które pochodzi od Boga, żeby za nim nie stał kapłan”.

Słowa św. Jana Marie Vianney’a są do głębi prawdziwe
„Gdybyśmy rozumieli na ziemi, czym jest kapłaństwo, umarlibyśmy nie z przejęcia, lecz z miłości (…)
Kapłan nie jest jednak kapłanem sam dla siebie. Sam sobie nie może udzielić rozgrzeszenia. Nie może sam sobie udzielić żadnego sakramentu. Kapłan nie żyje dla siebie, żyje dla was. (…)
Kiedy ktoś chce zniszczyć religię, najpierw atakuje kapłanów, gdyż tam, gdzie nie ma kapłana, nie ma już ofiary Mszy Świętej, nie ma kultu Bożego. (…)
Kapłaństwo jest umiłowaniem Serca Jezusa. Kiedy spotykacie kapłana, zawsze myślcie o Jezusie”.

Tematem rozważań w tej nowennie będzie nauka o O B M O W I E z książki „Kazania Proboszcza z Ars” z XVIII w. (IMPRIMATUR z dnia 19.10.1999 Nr 4226/NK/99).

Wstęp do rozważań:
„I zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić” (Mk 7, 35)
„Byłoby rzeczą bardzo pożądaną, żeby o każdym z nas można było powiedzieć to, co Ewangelia mówi o uzdrowionym przez Chrystusa głuchoniemym – że mówił dobrze.
Tymczasem, czy nie można by nam słusznie zarzucić, że mówimy źle – zwłaszcza, kiedy zajmujemy się osobą naszego bliźniego? Większość chrześcijan lubi krytykować, oczerniać i potępiać. Jest to wada najbardziej dziś rozpowszechniona – wada, która wszędzie wprowadza bolesne rozdarcie i zamęt (…)
Ile zła zniknęłoby z powierzchni ziemi, gdybyśmy usunęli z niej obmowę! Obym mógł napełnić was tak wielkim wstrętem do tego grzechu, żebyście go na zawsze odrzucili!”

W każdym dniu nowenny zatrzymaj się nad tekstem rozważań przez chwilę (ok. 10-15 min) i proś Ducha Świętego, by pomógł Ci zrozumieć te słowa. Zobacz, które słowo szczególnie Cię poruszyło, które dotyka Twojego życia. Zastanów się, co ono dla Ciebie znaczy. Im głębiej wejdziesz w te rozważania, tym więcej łask spłynie na Ciebie i innych. Pamiętaj, byś w tym rozważaniu starał się być sam z Panem Bogiem.
Na koniec podziękuj Panu za to, co Ci dziś pokazał Tobie.

Modlitwa końcowa:
Modlimy się wraz ze świętą Siostra Faustyną: „O Jezu, miłosierdzia, drżę, kiedy pomyślę, że mam zdawać sprawę z języka, w języku jest życie, ale i śmierć, a nieraz językiem zabijamy, popełniamy prawdziwe zabójstwo – i to mamy jeszcze uważać za rzecz małą? Naprawdę, nie rozumiem takich sumień. Poznałam pewną osobę, która dowiedziawszy się od innej pewnej rzeczy, którą o niej mówiono… rozchorowała się ciężko, a więc ubyło tam wiele krwi i wiele wylała łez, i potem nastąpiło smutne następstwo, a więc nie miecz, ale język dokonał tego. O mój Jezu milczący, miej miłosierdzie nad nami”. (Dzienniczek nr 119)

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.