Miałem sen. Leciałem jak ptak przez cały świat i widziałem w każdej świątyni otwarte drzwi i tysiące ludzi klęczących dzień i noc przed Panem Jezusem na Adoracji.
Dzieci, młodzież, rodziny, ludzie starsi, a nawet chorzy na wózkach miliony ludzi wszyscy w uniesieniu i radosnym usposobieniu adorowali Pana Jezusa i śpiewali we wszystkich językach świata pieśni uwielbienia.
Radość przepełniała moje serce, śmiałem się i płakałem ze szczęścia! Oto spełniły się moje najskrytsze marzenia! Nareszcie świat i ludzkość odkryły swego Zbawiciela i stworzenie wróciło do swego Stwórcy.
Cudowny sen, który niestety skończył się. Czy jednak marzenia senne tak niezwykłe i cudowne mogą się spełnić? Tak! Pan Jezus w Wieczerniku kiedy ustanowił Eucharystię powiedział „Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość (…) Znowu jednak was zobaczę i razraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. (por. J 16,20-n).
Kiedy ustanowił Eucharystię wypowiedział piękną przypowieść, w której ani razu nie padło słowa Eucharystia, ale to o niej mówił. Jest to przypowieść o winnym krzewie, którym jest On sam. (por. J 15). Ta przypowieść to pieśń o Eucharystii, w której co chwila powtarza się refren: „Trwajcie we Mnie i Ja w was trwać będę (…) Trwajcie w miłości Mojej!”.
Człowiek, małżeństwa, rodziny, kapłani, parafie, Kościół i świat umiera dziś kiedy nie trwa w winnym krzewie eucharystycznego Chrystusa, nie odkrywa w Nim prawdziwego i jedynego życia i szczęścia. To przecież Eucharystia daje pełnię życia. Dopełnieniem Eucharystii jest Adoracja. To ona przedłuża i pogłębia misterium Wieczernika. Jest dziękczynieniem za Miłość wydaną za nas i przebłaganiem za grzechy przeciw Eucharystii, które ranią Przenajświętsze Serce Pana Jezusa ciche i pokorne. Adoracja uczy nas patrzenia oczami Pana Jezusa na Eucharystię jako największy dar zostawiony nam na ziemi, jako Dar nad darami (por. Jan Paweł II List o Eucharystii).
Modlitwa w czasie adoracji jest bardzo prosta i łatwa dla tego kto wierzy, a jednocześnie bardzo wymagająca i wcale nie łatwa dla tego kto nie odkrył obecności Zmartwychwstałego Pana ukrytego w znaku chleba. Jednak wszyscy zaproszeni są do udziału w Adoracji. Wszak Pan Jezus powiedział: „ Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię! Weźcie na siebie Moje jarzmo i uczcie się ode Mnie (…)” (por. Mt 11,28).
Adoracja może stawać się dla tego kto w niej uczestniczy niezwykłym pokrzepieniem duchowym a nawet fizycznymi i psychicznym. Ile razy uczestniczyłem w Adoracji zmęczony i utrudzony całym dniem pracy to wychodziłem z niej niezwykle umocniony i pokrzepiony. Nie wiem jak to działa ale tak było i jest!
Spełniają się słowa Pana Jezusa z pieśni o Eucharystii: „Beze Mnie nic uczynić nie możecie” (por. J 15, 5b) można dopowiedzieć nic co służy waszemu zbawieniu. Tylko ze Mną wszystko możesz uczynić co da tobie prawdziwe i trwałe szczęście. Jesteśmy więc zaproszeni osobiście przez samego Pana Jezusa aby wziąć na siebie Jego jarzmo i uczyć się od Niego.
Adoracja eucharystyczna to wchodzenie w tajemnicę Paschy Pana Jezusa, to branie jarzma krzyża na siebie i uczenie się naśladowania Pana Jezusa, a wtedy to gorzkie jarzmo Adoracji eucharystycznej staje się dziwnie słodkie. (por. Mt 11,30)
Kończąc osobiście zapraszam do udziału w Adoracji Pana Jezusa słowami psalmisty: „Skosztujcie i zobaczcie jak słodki jest Pan! Szczęśliwy człowiek, który się do Niego ucieka” (por. Ps 34,9). Skosztujesz?
KS Adam Wyszyński
Parafia Matki Bożej Szkaplerznej w Kazuniu Bielany