Nowenna za kapłanów i siostry zakonne Św Jan Maria Vianney – Dzień 7 – Co to znaczy utracić Boga?

YOUTUBE

AUDIO

Film na YouTube nie działa? Posłuchaj tu.

 

MODLITWA POCZĄTKOWA:

Panie Jezu, Ty wybrałeś Twoich kapłanów i osoby zakonne spośród nas i wysłałeś ich, aby głosili Twoje Słowo i działali w Twoje Święte Imię. Za tak wielki dar dla Twego Kościoła przyjmij nasze uwielbienie i dziękczynienie. Prosimy Cię, abyś napełnił ich ogniem Twojej miłości, aby ich służba ujawniała Twoją obecność w Kościele. Ponieważ są naczyniami z gliny, modlimy się, aby Twoja moc przenikała ich słabości. Nie pozwól, by w swych utrapieniach zostali zmiażdżeni. Spraw, by w wątpliwościach nigdy nie poddawali się rozpaczy, nie ulegali pokusom, by w prześladowaniach nie czuli się opuszczeni. Natchnij ich w modlitwie, aby codziennie żyli tajemnicą Twojej śmierci i zmartwychwstania. W chwilach słabości poślij im Twojego Ducha. Pomóż im, wychwalać Twojego Ojca Niebieskiego i modlić się za biednych grzeszników. Mocą Ducha Świętego włóż Twoje słowo na ich usta i wlej swoją miłość w ich serca, aby nieśli Dobrą Nowinę ubogim, a przygnębionym i zrozpaczonym – uzdrowienie. Niech dar Maryi, Twojej Matki, dla Twojego ucznia, którego umiłowałeś, będzie darem dla każdego powołanego do Twojej służby. Spraw, aby Ta, która uformowała Ciebie na swój ludzki wizerunek, uformowała ich na Twoje boskie podobieństwo, mocą Twojego Ducha i na chwałę Boga Ojca.

Duchu Święty, Duchu Mądrości, prowadź kapłanów i osoby zakonne;
Duchu Święty, Duchu Światłości, oświecaj kapłanów i osoby zakonne;
Duchu Święty, Duchu Czystości, uświęcaj kapłanów i osoby zakonne;
Duchu Święty, Duchu Mocy, wspieraj kapłanów i osoby zakonne;
Duchu Święty, Duchu Boży, spraw, by szczególnie kapłani ożywieni i umocnieni Twoją łaską, nieśli słowo prawdy i błogosławieństwo pokoju na cały świat.

Niech ogień świętej miłości rozpala ich serca, by w płomieniach tej miłości oczyszczali i uświęcali dusze.

Duchu Święty, powierzamy Ci serca kapłańskie i zakonne; Ukształtuj je na wzór Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Amen.

 

ROZWAŻANIE Co to znaczy utracić Boga?

Grzech śmiertelny oddaje naszą duszę w niewolę szatana. Człowiek w stanie łaski uświęcającej jest naprawdę dzieckiem Bożym; po upadku w grzech staje się dzieckiem i niewolnikiem złego ducha. Św. Jan twierdzi, że kto popełnia grzech, ten jest duchem piekielnym, który zgrzeszył od początku: Kto czyni grzech, z diabła jest, gdyż od początku diabeł grzeszy (J 3,3). Gdybyśmy umarli w stanie grzechu ciężkiego, to szatan na wieki posiądzie naszą duszę. Biedna duszo, sprzedadzą cię ludzie za bezcen – pijak za kieliszek trunku, skąpiec za garść siana, żarłok za suty półmisek, lubieżnik za ohydną rozkosz. Jak nisko cię cenią, jak strasznie cię lekceważą!
Grzech śmiertelny czyni nas nieprzyjaciółmi Boga i zamyka nam bramę do nieba. Dusza w stanie łaski jest przyjaciółką Boga i ma prawo do niebieskiej ojczyzny. Mój Boże, jakie to straszne nieszczęście żyć w nieprzyjaźni z Tobą, który jesteś samym Dobrem, samą Miłością i Szczęściem wybranych! Gdybyśmy wiedzieli, co to znaczy utracić Boga, za żadną cenę nie odważylibyśmy się popełnić grzechu. Trzej młodzieńcy woleli z tego powodu dostać się do rozpalonego pieca (por. Dn 3). Męczennicy znosili najstraszniejsze katusze, a nie zaparli się swego Zbawiciela. Jednym kładziono na głowę rozpalone węgle, jak Św. Klemensowi, bp Ancyry, Św. Sabinianowi i Św. Krzysztofowi. Innym wyrywano zęby albo wybijano je kamieniami, jak Św. Apolonii i Św. Januaremu. Z innych zdzierano żywcem skórę, jak to czytamy o Św. Bartłomieju i Św. Reginie. Św. Wenanty pozwolił sobie wyrwać wnętrzności i cierpiał spokojnie, kiedy palono go pochodniami, bo nie chciał przez grzech stracić łaski Bożej. Męczennicy ponieśli najstraszniejsze katusze, bo nie chcieli zaprzeć się swojego Boga i Zbawiciela. Biada nam, że wyrzekamy się wspaniałego nieba, a zasługujemy sobie na piekło tylko dlatego, że chcemy zaspokoić jakieś grzeszne skłonności. Kto zrozumie ogrom tego nieszczęścia? Co byście pomyśleli o człowieku, który by zwrócił się do Boga w ten sposób: „nie chcę nieba, wybieram sobie na dziedzictwo piekło; wyrzekam się towarzystwa Aniołów Świętych, wolę iść w wieczny ogień, niż odmówić sobie tych przyjemności, niż wyrzec się moich chęci, niż przebaczyć nieprzyjacielowi czy oddać cudzą rzecz?” Powiecie może my tak nie mówimy! – Ale wasze grzechy jakby przemawiały w ten sposób! Kto pojmie zaślepienie bezbożnego człowieka, który zwierzęcą rozkosz stawia wyżej niż radość wieczną, jakiś drobiazg – wyżej niż królestwo niebieskie, obżarstwo – wyżej niż ucztę błogosławionych w mieście Bożym!

Zatrzymaj się nad tym tekstem przez chwilę (10-15 min); proś Ducha Świętego, by pomógł Ci zrozumieć te słowa; zobacz, które słowo szczególnie Cię poruszyło, które dotyka Twojego życia; zastanów się co ono dla Ciebie znaczy; pamiętaj byś w tym rozważaniu starał się być sam z Panem Bogiem…, podziękuj Mu za to, co Ci dziś pokazał o Tobie…

 

MODLITWA KOŃCOWA:

Chwała Bogu Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen


DAY SEVEN

teachings about mortal sin

Opening Prayer:

Lord Jesus, You chose Your priests and religious from among us and sent them to preach Your Word and act in Your Holy Name. For such a great gift to Your Church, accept our praise and thanksgiving.
We ask You to fill them with the fire of Your love, so that their service may reveal Your presence in the Church. Because they are vessels of clay, we pray that Your power will penetrate their weaknesses. Do not let them be crushed in their afflictions. Make them never give in to despair in doubts, never give in to temptations, and never feel abandoned in times of persecution. Inspire them in prayer so that they may live the mystery of Your death and resurrection every day. In moments of weakness, send them Your Spirit. Help them to praise Your Heavenly Father and pray for poor sinners. By the power of the Holy Spirit, put Your word on their lips and pour Your love into their hearts so that they can bring the Good News to the poor and healing to the depressed and desperate. May the gift of Mary, Your Mother, to Your disciple whom You loved, be a gift to everyone called to Your service. Grant that She who formed You in Her human image, form them in Your divine likeness, by the power of Your Spirit and to the glory of God the Father.
Holy Spirit, Spirit of Wisdom, guide priests and religious;
Holy Spirit, Spirit of Light, enlighten priests and religious;
Holy Spirit, Spirit of Purity, sanctify priests and religious;
Holy Spirit, Spirit of Power, support priests and religious;
Holy Spirit, Spirit of God, make especially the priests, enlivened and strengthened by Your grace, bring the word of truth and the blessing of peace to the whole world.
Let the fire of holy love kindle their hearts, so that in the flames of this love they may purify and sanctify their souls.
Holy Spirit, we entrust to You our priestly and religious hearts;
Shape them in the image of the Sacred Hearts of Jesus and Mary. Amen.

 

CONSIDERATION

What does it mean to lose God?

 

Mortal sin places our soul in slavery to Satan. Man in the state of sanctifying grace is truly a child of God; after the fall into sin, he becomes a child and slave of the evil spirit. Saint John says that whoever commits sin is a hellish spirit who has sinned from the beginning: Whoever commits sin is of the devil, because the devil has been sinning from the beginning (John 3:3). If we died in a state of grave sin, Satan would possess our soul forever. Poor soul, people will sell you for a song – a drunkard for a glass of liquor, a miser for a handful of hay, a glutton for a sumptuous platter, a lecher for a hideous pleasure. How little they value you, how terribly they disregard you!

Mortal sin makes us enemies of God and closes the gate to heaven. A soul in a state of grace is a friend of God and has the right to a heavenly homeland. My God, what a terrible misfortune it is to live in hostility

with You, who are only Good, only Love and Happiness of the chosen! If we knew what it means to lose God, we would not dare to sin at any cost. For this reason, the three young men preferred to get into the fiery furnace (cf. Daniel 3). The martyrs endured the most terrible tortures and did not deny their Savior. Some people had burning coals placed on their heads, like Saint. Clement, Bishop of Ancyra, Saint. Sabinian and Saint. Krzysztof. Others had their teeth extracted or had them knocked out with stones, like Saint. Apollonia and St. January. Others had their skin torn off alive, as we read about Saint. Bartholomew and Saint. Regina. Saint Wenanty allowed his insides to be torn out and suffered peacefully while he was burned with torches because he did not want to lose God’s grace through sin. The martyrs suffered the most terrible tortures because they did not want to deny their God and Savior. Woe to us that we renounce the wonderful heaven and deserve hell only because we want to satisfy some sinful inclinations. Who will understand the enormity of this misfortune? What would you think of a man who would turn to God this way: 'I don’t want heaven, I choose hell as my inheritance; I renounce the company of Holy Angels, I prefer to go into eternal fire rather than deny myself these pleasures, than renounce my desires, than forgive an enemy or give someone else’s thing? You might say that we don’t say that! – But your sins seem to speak like this! Who can understand the blindness of an ungodly man who puts animal pleasure above eternal joy, some trifle above the kingdom of heaven, gluttony above the banquet of the blessed in the city of God!

Stay over this text for a while (10-15 min); ask the Holy Spirit to help you understand these words; see which word particularly moved you, which one touches your life; think about what it means to you; remember that in this reflection you should try to be alone with God…, thank Him for what He showed you about you today…

Closing prayer

Glory be to God the Father, and the Son, and the Holy Spirit, as it was in the beginning, now, and always, and unto ages of ages. Amen